Przełożony egzamin..........
Poniedziałek już dawno minął, a "egzamin" się nie odbył. Niestety jedna z tresek jest chora i termin następnego spotkania jest jeszcze nie ustalony.
Ale mam też i dobre wiadomości ...........
Pamiętacie tego biednego pieska z lasu (co chciały go pożreć lisy) ?!! Otóż kilka dni temu dzwoniłam do schroniska w jego sprawie i dowiedziałam się, że odnalazła go tam jego właścicielka!! Imię pieska to Bond i ma 10 lat. Właścicielka musiała wyjechać na kilka dni i zostawiła psiaka pod opieką mamy, niestety ta pani popełniła straszliwy błąd i wzięła go na spacer do lasu bez smyczy. A Bobd tęskniąc za swoja panią ruszył na jej poszukiwanie. Biegając cały dzień po lesie w kagańcu, nie móc napić się wody, osłabiony i wycieńczony ułożył się w krzaczkach............no i resztę historii już znacie ;-]
Szkoda, że takich szczęśliwych zakończeń jest tak mało, bo w schroniskach czeka jeszcze baaaardzo dużo takich biednych zwierzątek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz